Wniosek o dotację, który Urząd Miasta złożył już kilka miesięcy temu, nareszcie doczekał się odpowiedzi. Niestety – negatywnej. Ministerstwo Sportu zadecydowało, że nie dofinansuje projektu opracowanego przez radnych. Co na to Ruch Chorzów i jego kibice? I jak dalej potoczą się losy klubu?
Ambitne plany
To miał być wielki projekt. Miasto już pół roku temu przygotowało ogromny plan, który miał znacząco wspomóc Ruch Chorzów – sam klub i jego infrastrukturę. Koszty wydawały się ogromne, dlatego radni złożyli wniosek do Ministerstwa Sportu. Cel? Wynegocjowanie wsparcia w wysokości 100 milionów złotych, czyli połowy kosztów planowanych inwestycji. Niestety, po pięciu miesiącach oczekiwania nadeszła negatywna odpowiedź. Ministerstwo swoją decyzję argumentowało tym, że nie wspiera budowy stadionów drużyn o statusie profesjonalnych – a właśnie za taki uważany jest nasz Ruch Chorzów. Wygląda więc na to, że w tym wypadku nobilitacja bynajmniej nie jest powodem do radości.
Kibice protestują, Radni uspokajają
Decyzja Ministerstwa oczywiście sprawiła, że sytuacja między Urzędem Miasta a kibicami stała się bardzo napięta. Ruch Chorzów, a konkretniej fani i sympatycy klubu, wprost zarzucają radnym złamanie obietnic wyborczych. Co na to urzędnicy? Niestety, pozostaje im tylko rozłożyć ręce. Bez dofinansowania inwestycja absolutnie nie może się udać ze względu na brak środków. Urząd Miasta podkreśla, że nigdy nie stawał przeciwko klubowi, ale rozpoczęcie prac pogrążyłoby budżet i spowodowało zamrożenie innych inwestycji, takich jak budowa i remont dróg, szkół oraz przedszkoli. Pod znakiem zapytania stanęłoby kontynuowanie projektów unijnych. Skąd te problemy? Urzędnicy obwiniają zmiany w prawie, które weszły w życie w ubiegłym roku. Obniżony PIT, zwolnienie z płacenia podatków obejmujące młodych Polaków, dwukrotnie wyższe koszty uzyskania przychodu – to powody, dla których w kasie Chorzowa znalazło się mniej gotówki, niż szacowano. W tej sytuacji, jak przekonują radni, trzeba zweryfikować plany i skupić się na inwestycjach kluczowych dla rozwoju i działania miasta.

Czy Ruch Chorzów straci wszystko?
Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Urzędnicy starają się załagodzić nastroje, przygotowując drobniejsze projekty zmian, które wesprą klub bez rujnowania budżetu. Planowana jest między innymi modernizacja sportowej infrastruktury dla najmłodszych członków klubu. Przewidziano również budowę pawilonu socjalnego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w najbliższych tygodniach zostanie ogłoszony przetarg. W przyszłym roku rozpocznie się natomiast budowa boiska ze sztuczną nawierzchnią. Stanie ono na Kresach. Innym projektem jest również przebudowa siedziby klubu przy ulicy Cichej. Program modernizacji opracowano we współpracy z władzami Ruchu Chorzów, a dokładny projekt powinien być gotowy jeszcze w tym roku. Modernizacja ma się natomiast zakończyć za dwa lata, jednak radni już szukają sposobu, by to przyspieszyć. Planowane są kolejne wnioski o dofinansowanie. Czekamy z niecierpliwością!