Mówi się, że Amsterdam jest rowerową stolicą świata – wszak to właśnie w tym kraju jednoślady to najchętniej wybierane pojazdy. A jaka jest rowerowa stolica Polski? To przyjdzie nam dopiero ustalić, ale szansę na ten zaszczytny tytuł ma również Chorzów. Jak możemy przyczynić się do sukcesu naszego miasta? To przyjemniejsze niż można się spodziewać!
Przygotowania czas zacząć!
„Rowerowa Stolica Polski” to pierwsza edycja konkursu, której organizatorem jest miasto Bydgoszcz. Jej celem jest, zgodnie z nazwą, zbadanie, które miasto jest królestwem jednośladów, czyli… gdzie jeździ się najwięcej! Nie liczy się więc ilość rowerów czy ścieżek rowerowych (czyli rzeczy, na które nie mamy wpływu), ale właśnie chęci i zapał mieszkańców. Jak dokładnie będzie przebiegał konkurs? Bardzo prosto – wystarczy tylko jeździć i pozwolić, by nasze trasy były odnotowane. Miasto, które będzie mogło pochwalić się największą ilością przejechanych kilometrów, otrzyma zaszczytny tytuł i okolicznościowy puchar… ale tylko na rok! Dopiero gdy uda się wygrać trzy razy z rzędu, miano rowerowej stolicy Polski razem z trofeum zostanie nadane na stałe.
W szranki z największymi
Chorzów od razu zapowiedział swój udział w konkursie. W końcu dzięki systemowi KajTeroz rowerów nie brakuje! Oprócz nas i organizatora, czyli Bydgoszczy, w szranki stanie również:
-
- Biała Podlaska
- Białystok
- Chełm
- Gniezno
- Gorzów Wielkopolski
- Grudziądz
- Inowrocław
- Jastrzębie Zdrój
- Kielce
- Koszalin
- Leszno
- Olsztyn
- Przemyśl
- Suwałki
- Świętochowice
- Wocławek
Choć w konkursie (póki co) nie biorą udziału największe miasta naszego kraju, takie jak Warszawa, Gdańsk czy Kraków, nie da się ukryć, że konkurencja jest mocna. Na szczęście, organizatorzy wzięli to pod uwagę. Ilość „wykręconych” kilometrów zostanie podzielona przez liczbę mieszkańców. Dzięki temu w sprawiedliwy sposób osądzimy, w którym mieście jeździ się najwięcej!
Mistrzowska aplikacja rowerowa
Jak zbierane będą dane? Do tego celu stworzona została specjalna aplikacja, którą należy pobrać i określić, dla jakiego miasta postanawiamy pedałować. I choć konkurs rusza dopiero we wrześniu, warto zaprzyjaźnić się z nią już teraz! Dlaczego? Bo to świetny asystent! Aplikacja, poza zliczaniem przejechanych kilometrów (dla miasta i nie tylko) pozwala podejrzeć statystyki na temat naszych treningów – jak długo i daleko jeździmy, jak przebiegała nasza trasa i ile kalorii spaliliśmy. Oczywiście nie obędzie się też bez aspektu społecznościowego – możemy tworzyć rankingi i grupy, a także dzielić się naszymi osiągnięciami na Facebooku czy Twitterze. Ale to wciąż nie wszystko! Za realizowanie wyzwań aplikacja przyznaje nam punkty, które możemy wymienić na nagrody u partnerów akcji. Taka wymierna korzyść to jednak tylko jeden z powodów, dla którego warto ruszyć w trasę. Trenujmy więc, by we wrześniu stanąć na wysokości zadania – wszak Chorzów to najlepsza rowerowa stolica Polski, jaką można sobie wymarzyć!