Wspólna akcja Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej i Urzędu Miasta Chorzów przynosi kolejne efekty! Tym razem aż 160 czujek dymu i tlenku węgla trafi do mieszkańców najbardziej zagrożonych ulatnianiem się trującego gazu.
Dla tych, którzy potrzebują
Od samego początku swojego istnienia akcja „Czujny Chorzów” nastawiona była na pomaganie najbardziej potrzebującym – mieszkańcom kamienic, mieszkań komunalnych, a także rodzinnych domów dziecka. Tak będzie i tym razem. Chorzowscy strażacy w najbliższym czasie zainstalują 160 czujek wykrywających ulatniający się tlenek węgla, dostarczając je tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Co roku Straż Pożarna przeprowadza analizę, z jakich miejsc napływa najwięcej zgłoszeń i właśnie tam kierowana jest pomoc. Do tej pory zabezpieczonych zostało już 450 lokali.
Niewielki koszt bezpieczeństwa
W latach poprzedzających akcję Chorzów często znajdował się w czołówkach zestawień badających odsetek zatruć i zaczadzeń tlenkiem węgla w Polsce. Program zainicjowany przez Straż Pożarną i finansowany przez Urząd Miasta znacząco pomógł to zmienić. Budżet przeznaczony na realizację założeń akcji jest z roku na rok coraz większy – w tym roku wyniesie 16 tysięcy złotych. Koszt jednej czujki waha się od 50 do 80 złotych. Warto wiedzieć, że jest to jedyny sposób na wczesne wykrycie zagrożenia i zaalarmowanie odpowiednich służb.

Czujny Chorzów już od czterech lat
Pierwsza odsłona akcji miała miejsce w 2014 roku – właśnie wtedy mieszkańcy miasta otrzymali czujniki dymu i tlenku węgla. Małe systemy ostrzegania są niezwykle skuteczne. Od początku trwania akcji znacząco spadła liczba zgłoszeń dotyczących ulatniania się tlenku węgla. Jak podkreśla bryg. Janusz Gancarczyk, Komendant Miejski PSP w Chorzowie, w ostatnich latach nie było też wypadków śmiertelnych.
Źródło zdjęcia: UM Chorzów